Fakt, że tachograf lub karta zapisują w swojej pamięci nawet jeden rok. Obowiązek regularnych odczytów jest standaryzowany na gruncie prawa unijnego.
Musimy pamiętać, iż do obliczania terminu brane są pod uwagę tylko dni związane z pracą kierowcy, a ściślej ze stosowaniem Rozporządzenia 561/2006. Jeżeli zatem kierowca przebywał 30 dni na zwolnieniu lekarskim lub urlopie, nie istnieje obowiązek sczytania karty lub tachografu.
Maksymalne terminy na pobieranie danych:
- 28 dni z karty kierowcy,
- 90 dni z tachografu.
Dodatkowo dane musimy zarchiwizować, gdy użyczamy samochód innemu podmiotowi, wycofujemy pojazd z floty lub przed wymianą/naprawą tachografu. Jeżeli kierowcy kończy się ważność karty, umowa o prace lub został zwolniony – także dokonujemy pobrania danych. Niewykonanie tych czynności w terminie to mandat w kwocie 500 zł za każdego kierowcę i za każdy tachograf. Śmiało można powiedzieć, że są to jedne z najczęściej nakładanych kar w Polsce. W Niemczech natomiast zdarzały się przypadki pobrania kaucji w wysokości 500 Euro.